piątek, 10 stycznia 2014

9. Gdzie my jesteśmy?!

Ciemny, tajemniczy las, który przyprawia nas o gęsią skórkę. Urzeka swą czarującą jak i magiczną atmosferą. Blask księżyca oświetlał wszystko dookoła. Cisza. Nieprzyjemna aż za nadto. Wszystko jest takie inne. To nie jest las jaki znamy. Gdy w nim jesteśmy wiemy, że może stać się coś niezwykłego. Wtedy możemy sobie uświadomić przerażający nas fakt, że magia istnieje. 

***

Większość osób zaczęło się podnosić powoli z gleby. Jedynie Kim leżała nieprzytomna z zamkniętymi oczami. Prawie wszyscy podbiegli do nieprzytomnej dziewczyny i sprawdzali co się z nią stało. Wyglądało na to że zasłabła.
- Co się nią przejmujecie?! - wydarła się na całe gardło Victoria
- To Kim. Co z tego że prawdopodobnie okradła nas, musimy jej pomóc bo my nie zostawiamy potrzebujących. - powiedział głośno Milton
- Wszystko super, fajnie... ALE GDZIE MY JESTEŚMY!!! - krzyknął jakiś głos
Wszyscy spojrzeli zdziwieni i zobaczyli osobę, a tą osobą był Brody.
- Co ty tu robisz?! - krzyknął Jack
- WYOBRAŹ SOBIE ŻE TEŻ SIĘ ZASTANAWIAM. WCHODZĘ SOBIE DO POKOJU JAKBY NIGDY NIC A TU... BAM... I JESTEM W JAKIMŚ LESIE... Z WAMI!

Wszyscy zaczęli się ze sobą kłócić. Większość była zgodna do tego, że muszą się stąd wydostać. Ale w jaki sposób? Tu zdania były podzielone.

***

- Cicho bądźcie! Nie kłóćcie się! - krzyknął słabym głosem ktoś 
Wszyscy spojrzeli i zauważyli blondynkę, która już doszła do siebie ale nadal była strasznie blada i słaba.
- Kim, wydostaniesz nas stąd...
- Nie potrafię... - wyszeptała cicho blondynka
- ALE PRZENIEŚĆ NAS TU UMIAŁAŚ?! CO?! NATYCHMIAST MASZ NAS TELEPORTOWAĆ DO SZKOŁY! - krzyknęła Victoria
- GŁUCHA JESTEŚ?! NIE UMIEM! - Krzyknęła już poirytowana blondynka, miała już serdecznie dość tego dnia
- Postaraj się... - szepnęli cicho inni. Dobrze wiedzieli że nie mogą tu zostać.
- Spróbuję... - powiedziała powątpiewającym głosem
- Nie próbuj tylko RÓB! - Victoria nie dawała za swoje

***

Blondynka skupiła w sobie wszystkie siły. Wszyscy wpatrywali się w nią uważnie. Każdy jej ruch był bacznie obserwowany. Victoria zaczęła niezrozumiale mówić pod nosem. Kim zamknęła oczy i próbowała przenieść się i innych. Niestety bez efektu. Po chwili wszystko jej się rozmazało, usłyszała tylko czyjeś krzyki i znieruchomiała. Straciła przytomność.
- KIM! Nie powinniśmy jej zmuszać... - zaczął szybko mówić Jack
- Jack! Spokojnie, Kim nic nie jest. Oddycha. Straciła tylko przytomność. - powiedział Milton, który klęczał koło blondynki
- ONA WAS OKRADŁA! A WY ZACHOWUJECIE SIĘ JAKBY NIGDY NIC! - wykrzyknęła Victoria
- Pamiętamy co zrobiła, nie musisz na każdym kroku nam o tym mówić! - krzyknął Jack
- Bronisz ją? - powiedziała urażonym tonem
- Nie, nie bronię... I nie wiem czy wybaczę jej to co zrobiła.

Victoria wyraźnie ucieszona tym faktem podeszła do Jacka i go pocałowała. On nie oddał pocałunku tylko delikatnie od siebie odsunął dziewczynę. Niestety Kim widziała wszystko... nie, nie wszystko... słyszała słowa Jacka i widziała że się całuję z Victorią... To jej wystarczyło. Nie chcą jej... chcą tylko się stąd wydostać i nie mieć z nią nic już wspólnego... Powoli zaczęła iść. Szła bardzo wolno chwiejnymi krokami. Nieświadomie g stawiały kroki na leśnym podszyciu. Po chwili znowu osunęła się ale tym razem ktoś ją złapał. Zauważyła tylko rozmazaną postać. Nieznaną postać.

***

W tym czasie gdy większość była zajęta rozmyślaniem co dalej lub patrzeniu się nieobecnie w nieokreślony cel Kim zniknęła. 
- Gdzie Kim? - zapytał się Brody
- Co? - zapytał oszołomiony Brewer
- GDZIE KIM? - powtórzył pytanie chłopak ale głośniej i wyraźniej
Wszyscy zaczęli się rozglądać. Przecież przed chwilą tu była. Patrzyli na nią 2 minuty temu a teraz nie ma po niej śladu. To niemożliwe. 
- Może się teleportowała? - zastanawiał się głośno Brody
- Widziałeś ją przecież! Nie miałaby na to siły! - krzyknęła Julia
- Gdzie ona jest?

***

Właśnie gdzie ona jest? Czy ktoś ją porwał? Co się z nią stało? Te pytania zadawali jeszcze długo wszyscy zgromadzeni. Mimo tego że niby ,,ukradła'' im rzeczy to strasznie się o nią martwili, nawet Victoria ale ona martwiła się tylko jak wróci do domu. Bo jedynym ich wyjściem na powrót była Kim. Ale tak myślała tylko Victoria. Prawda była taka, że wszyscy martwili się o dziewczynę. 
Przeszukali kawałek lasu ale gdy zauważyli że zbliża się noc postanowili rozpalić ognisko i przełożyć poszukiwania na jutro. Usnęli z myślą:
GDZIE JEST NASZA KIM?!

                                      

Hejka :D
Piąteczek wolny  <3
Jak myślicie?
Kto to? xD
Szczerze to nawet ja zbytnio nie jm pewna kto to xd
Mam pomysły ale z każdą chwilą jest ich coraz więcej ;/
Może uda mi się dodać jakiś jeszcze w weekend :D



DO NASTĘPNEGO! <333

10 komentarzy:

  1. No nieźle!
    Victoria jest tępą....dzidą xd Fu! Musała pocałować Jack'a?
    Biedna Kim :(
    Mam nadzieję, że ta postać to nie będzie chłopak xdd
    Masz świetne pomysły <3
    Kocham i czekam na new ♥♥♥♥

    OdpowiedzUsuń
  2. Bardzo mi się podoba ten pomysł z magią

    OdpowiedzUsuń
  3. Musiała pocałować Jack'a, nie? Normalnie musiała -.-
    Biedna Kimi... :(
    Victoria to nadęta ropucha, nie obrażając ropuch :D
    Cudowny <3
    Kocham i czekam na nn ♥♥♥

    OdpowiedzUsuń
  4. Nie cierpie Victorii! :( Ugh... wkurza mnie!
    Ale ''Nasza Kimi'' jak pięknie!
    Martwią się o nią! :D
    Ciekawe, z kim wylądowała Kim!!
    Śliczny rozdział! <3
    Kiedy dodasz nowy? Jutro?
    Prooosze! tak! :**

    OdpowiedzUsuń
  5. Super :)
    Och, serio? Oni wierzą Victorii? Nie jest dla na nich dziwne to, że najpierw traktowała ich jak śmieci, a nagle z dnia na dzień chciała być ich przyjaciółką? -.- Nie są inteligentni. A ona za to jest bardzo sprytna.
    Czekam na nn^^

    OdpowiedzUsuń
  6. zostałaś nominowana do Libsten Award
    szczegóły tutaj:http://mystoryaboutkick.blogspot.com/

    OdpowiedzUsuń
  7. Zostałaś nominowana przeze mnie do Libsten blog award.
    Więcej informacji na : http://mynewhistory-opowiadanieioneshoty.blogspot.com/

    OdpowiedzUsuń
  8. Rozdział genialny <33
    Gdzie jest Kim?
    Może jak będą wracać Kim zostawi Victorię w tym lesie? Jak by co to.. jestem za!
    Czekam na nn ;**
    Kocham <3

    OdpowiedzUsuń
  9. Boski Kochana;33
    Biedna Kimi ;((
    A Victoria to przebrzydły i nadęty i zziębły gnom;D
    GIŃ GNOMIE JEDEN XDD
    KOCHAM TEGO BLOGA; **
    Czekam na nastepny; 3333
    Kocham Julka; 33<33

    OdpowiedzUsuń